Na dworze już jesień, zbliża się listopad, a więc w naszej kuchni pojawia się pewna dama. Swoimi pomarańczowymi rumieńcami i BARDZO krągłymi kształtami uwiodła już nie jednego mistrza cukiernictwa. Dzisiejszą główną bohaterką przepisu jest oczywiście DYNIA :) Zbliża się Halloween, a więc to ona teraz króluje na wszystkich stronach. Nie mogło jej również zabraknąć na Justina's cakes :).Dzisiaj pokaże wam jak przygotować pyszne, delikatne i lekko wilgotne dyniowe muffinki, obtoczone w cynamonowym cukrze. Brzmi wspaniale prawda ? :) Oj taaak ...
No bo kto powiedział, że dynia ma jesienią jedynie straszyć ? :)
Źródło
Składniki:
-1,5 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
-1,5 łyż. proszku do pieczenia
-1/2 łyż. soli
-łyżeczka cynamonu (nie żałujcie... dynia idealnie łączy się z cynamonem)
-1,5 łyżeczki gałki muszkatołowej
-100 g topionego masła
-1/2 szklanki brązowego cukru
-1 duże jajko lub 2 małe
-1/2 szklanki mleka
- ok. 1 szklanka startej dyni
Wykonanie:
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
Dynię obieramy ze skórki i kroimy na małe kostki. Następnie umieszczamy je w malakserze i mielimy. Jeśli nie posiadacie go, dynie można spokojnie zetrzeć na zwykłej tarce na małych oczkach.
Napełniamy foremki do 3/4 wysokości (ja piekłam w formie silikonowej) i wstawiamy do nagrzanego piekarnika. W oryginalnym przepisie czas pieczenia to max.15 minut, ale nie wiem jak to jest możliwe. Ja swoje piekłam ok.35 minut. Najlepiej zaczekać ok.20 minut, a następnie co jakiś czas zaglądać do muffinek i sprawdzać stopień wypieczenia drewnianym patyczkiem ( jeśli patyczek po w biciu w ciasto jest suchy to ciast jest upieczone).
Po upieczeniu wyjmujemy ciasteczka z foremek i odstawiamy do wystygnięcia. Potem posypujemy mieszanką cukru pudru i cynamonu.
Smacznego :-)
Musiały pachnieć cudownie :)
OdpowiedzUsuń